Sesje dźwiękowe z gongami, misami himalajskimi i innymi instrumentami, nazywane często 'kąpielami w dźwiękach' (ang. soundbaths), służą do osiągnięcia głębokiego i pełnego stanu relaksu ciała i umysłu.
Samodzielne osiągnięcie takiego stanu możliwe jest po tygodniach a nawet miesiącach samodzielnych medytacji lub stosowania różnych technik relaksacyjnych. Dzięki terapeutycznym dźwiękom jesteśmy w stanie rozluźnić się i osiągnąć stan harmonii - kilkanaście razy szybciej.
A to - nam, ludziom Zachodu - bardzo się podoba ;) Lubimy rzeczy, które działają szybko i są skuteczne.
Do samodzielnych sesji potrzebujemy też dużo samodyscypliny, komfortowego otoczenia i czasu, wyłączającego nas całkowicie z codziennych zajęć. Rzadko kiedy mamy takie możliwości. Gongi, misy tybetańskie i himalajskie mają wyjątkowy, terapeutyczny rezonans dźwięku, który przenika każdą komórkę naszego ciała i duszy (układu nerwowego).
Wprowadzają w stan głębokiego relaksu, którego nie jesteśmy w stanie sami osiągnąć (chyba, że mamy czas i miejsce na intensywne medytacje po kilka godzin dziennie). Ten stan relaksu nie jest porównywalny z niczym innym. Wizyta u masażysty czy kosmetyczki to zupełnie inna para kaloszy ;)
Dlatego sesje z gongami i misami to nie tylko głęboko kojąca zmysły i oczyszczająca umysły kąpiel w dźwiękach, ale także udostępnienie specjalnie zaaranżowanego miejsca i czasu, osób prowadzących i oczywiście - specjalnych instrumentów.
Wewnętrzna podróż
Leżąc wygodnie, pozwalamy sobie na wyciszenie, na regulację systemu nerwowego i niezwykłą podróż wewnętrzną. Sami (Aneta i Adam) uczyliśmy się i dalej uczymy i poznajmey wiele technik relaksacyjnych, różnych rodzajów i stopni medytacji, które otwierają i eksplorują tą wewnętrzną przestrzeń.
Pojawiające się obrazy, samoistnie, łączą nas z podświadomością i niejako porządkują system, tak aby nabrać więcej pozytywnych cech charakteru, aby nasza świadomość była zdolna i skłonna działać w świecie z większą harmonią, precyzją, jasnością intuicją, skutecznością.
Po sesji czujemy często zadziwiający i wszystko ogarniający spokój i tak głębokie odprężenie, którego wcześniej w życiu nie doświadczyliśmy. Taki stan może utrzymywać się przez kilka dni po sesji, dlatego nie jest zalecane aby wykonywać sesje częściej niż raz w tygodniu.
Sesje przypominające
W miarę dostrajania się organizmu do bardziej spokojnych i swobodnych informacji płynących z wnętrza, wyregulowania systemu nerwowego i stopniowego rozluźniania napięć (w mięśniach, powięzi, organach i narządach) - w atmosferze bezpieczeństwa (co jest niezwykle istotne) - możemy przeprowadzać sesje kąpieli w dźwiękach raz na kilka miesięcy, lub wtedy gdy odczuwamy wzrost sytuacji stresowych w naszym życiu.
Są to tak zwane sesje 'przypominające', których zadaniem jest przywrócenie wszystkich naszych wewnętrznych układów do stanu homeostazy - wewnętrznej równowagi i optymalnego działania. Oczywiście na tyle na ile to jest możliwe. Dźwięki gong i mis himalajaksich nie są panaceum.
***
Na sesje z gongami najlepiej umówić się w gronie rodziny lub znajomych. To fajna alternatywa dla spędzenia czasu wolnego. Przyjemnie jest podzielić się wrażeniami i obserwować pozytywne zmiany u siebie nawzajem - nie tylko bezpośrednio po sesji ale i w następnych dniach - niejako wspierając się wzajemnie, poruszając się wspólnie na uruchomionej fali dobrostanu.
Jak kształtują się koszty?
Średnia sesja w Polsce, dla jednej osoby to około 100 złotych za godzinę, przy czym sama sesja trwa około 45 minut - potrzebne jest wprowadzenie i zakończenie, więc zamyka się to w godzinie, mniej więcej.
W zależności od miejsca, ilości osób, instrumentów - sesje mogą trwać dłużej, są nawet sesje całonocne. Sesje grupowe to koszt 30-50 złotych od osoby, ale ceny zależą oczywiście od ustaleń prowadzącego, jego doświadczenia i asortymentu.