BRING ON THE MAGIC!

31.12.21

Słońce

Symbole solarne są jednym z najczęściej występujących motywów kulturowych na całym świecie od zarania cywilizacji. Słońce nie było jednak najważniejsze dla człowieka od zawsze. Przez tysiąclecia ludzie zainteresowani byli bardziej Księżycem i gwiazdami w swych zbieracko- łowieckich poszukiwaniach niż dziennym blaskiem. Dopiero z rozwojem rolnictwa zaczęto zwracać uwagę na rolę Słońca jako czynnika kierującego i kreującego pory roku, jakże istotną sprawę dla wegetacji roślin.

Dawca światła, życiodajnej energii, boska siła pozwala jednak rosnąć zarówno cierniom na bagnach jak i kwiatom w ogrodzie. Jest więc także postrzegane w bardziej rozwiniętych cywilizacjach jako symbol sprawiedliwości, bezinteresowności, w tym zarówno bezwzględności jak i bezwarunkowej miłości.
Zazwyczaj pierwsze dzieła wychodzące spod rąk najmłodszych to rysunki uśmiechniętego słońca. Najokazalsze budowle starożytności mają swe powiązania ze wschodami i zachodami Słońca o określonych porach roku. Słońce od dawna kojarzone jest więc, nie tylko w astrologii, jako przejaw samoświadomości i indywidualnej kreatywności.
.
W pojawiających się przeróżnych kontekstach, najbardziej powszechnym i nowoczesnym jest powiązanie symboliki solarnej z władzą, statusem społecznym, tzw. byciem na świeczniku, czy to w polityce czy na jakiejkolwiek innej scenie życia.

Słowa klucze: status, władza, uwaga, twórczość, kreatywność, moc, opieka, protekcja

8.12.21

WITKACY - SZATAN


Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) 
Szatan (stylizacja)
pastel na papierze (1920)
Muzeum Narodowe w Warszawie

Witkacy (1885 - 1939) często odwoływał się do młodopolskiego wątku różnic płci. Najbardziej wyrazistym przykładem jest Szatan oraz Kuszenie Adama - oba z 1920 r.

"Według mnie, kobieta z natury swej musi być zasadniczo psychiczną sadystką i fizyczną masochistką, podczas gdy mężczyzna musi być ogólnie psychicznym masochistą, fizycznym zaś sadystą." (z wywiadu z Bruno Schulzem).




O procesie powstawania obrazu pisał:

"Cała psychika danego artysty, wszystkie jego wspomnienia przeżyć dawnych, cały jego świat wyobrażeń i uczuć, który czyni to, że niezależnie od jego zdolności przeniesienia wizji w rzeczywistość, jest on tym właśnie, a nie innym Istnieniem Poszczególnych, o takim właśnie charakterze i właściwościach psychicznych".

"Sztuka jest ucieczką, najszlachetniejszym narkotykiem, mogącym przenieść nas w inne światy bez złych skutków dla zdrowia, inteligencji i "katzenjammeru".

Szkice estetyczne, 1922

6.8.21

Audycja Nemezis Woarship w Radiu Revolta

 


W marcu 2011 po kilku latach przerwy audycja Nemezis powróciła na fale eteru, pod delikatnie zmienioną nazwą i formą.
Można nas było słuchać w polskim radiu internetowym poświęconym muzyce Rock & Metal.



Radio Revolta powstało na przełomie grudnia i stycznia 2011 i w ciągu paru miesięcy podbiło duszę internetowych słuchaczy. Mnóstwo ciekawych audycji, wśród nich Nemezis Woarship.

Przygoda trwała do 2017 roku, Radio Revolta zakonczyło działalność.

Zainteresowanych odsyłamy na archiwalna stronę Nemezis Woarship.


5.5.21

Audycja Nemezis w Radiu Park FM

 
Audycja NEMEZIS (początkowo pod nazwą Park Attack) istniała od 1993 roku w Radiu Park FM (93,9) w Kędzierzynie Koźlu.
W owym czasie Nemezis byla jedną z  najdłużej istniejących audycjj metalowych w Polsce.

Ech piękne to były, pirackie jeszcze, czasy...

I radiowo - bo nic nie było uregulowane prawnie, i muzycznie (jeszcze) bo też nic nie było uregulowane i każdy korzystał (tak jak dziś - nic się nie zmieniło w tym temacie, choć inne nośniki).
Fajnie było, bo skamleliśmy po angielsku (ni w ząb ni w trąbę), ale wywiad z naczelnym deathmetalowcem-i-twórcą-gatunku był przeprowadzony jak operacja wojenna w blade czwartkowe popołudnie.* I to był PIERWSZY WAŻNY wywiad.
*chodzi oczywiście o twórcę DEATH, Chucka (r.i.p.)

13.3.21

RED RUM CLUB - Matador (2019)

 

Red Rum Club, zespół z Liverpoolu, miasta The Beatles.

Od czasów kiedy fantastyczna czwórka (Fab Four) John, Paul, Geroge i Ringo opuścili na dobre okolice rzeki Mersey, minęły dziesięciolecia, ale duch i pamięć o chłopakach z "sasiedztwa" tutaj nie umarł. Zyje nadal w podobnych do the Cavern mniej lub bardziej podziemnych klubach muzycznych.  W Liverpoolu, mieście portowym, kolejne zespoły pojawiaja się i znikaja niczym nadchodzące i odchodzące, wzmożone fale... przypływy i odpływy.

 To tutaj, pomijając kultową scenę Merseybeat z lat 60'tych minionego wieku, działały bandy, które pozostawiły trwały ślad w świadomości sluchaczy na dłużej,  ba są w niej dalej (Elvis Costello, Dead or Alive, The Farm, OMD, Frankie Goes to Hollywood, Anathema).

Muzyczna scena Liverpoolu żyje dalej, ma sie bardzo dobrze; pojawiają się kolejne zespoły, takie, które nie ścigają się w poszukiwaniu zaginionego, sonicznego, świetego Graala. Po prostu, bazują na tym co jest i było, czyli bogatym dziedzictwie pra-muzycznych Przodków.

Proszę nie spieszyć się z wyciąganiem wniosków, nie ma tu nic archaicznego, cuchnacego naftaliną czy stęchlizną, co to to nie. Młode zespoły powstające tu i ówdzie, czerpiące z wielkiej muzycznej płytoteki dodają swe przysłowiowe trzy grosze, te najcenniejsze srebrniki, młodość , werwę i witalność. Nikt dziś nie oczekuje od weteranów rock'n'rolla miłych dla zmysłów słuchowych, piosenek o miłości. Takie nuty powstają tylko wtedy kiedy są prawdziwe,nie wymyślone, nie wymuszone i dopracowane w laboratorium studyjnych magików. To właśnie dla tego wspaniale wciąz i wciąż słucha się The Beatles z ich pierwszego okresu.

Tak, zdadza się, nikt tego nie podważy ale, ale ...o czym tu miało być, aha no tak. W dobie miałko-plastikowych pop-kulturowo podobnych tworów, wylansowanych jedynie dla podbicia koniunktury i nabicia kiesy show-biznesowym magnatom pojawiają się samorodki. Powstają zespoły, twory nieokrzesane aczkolwiek takie, które od pierwszego wejrzenia (usłyszenia) zapadają głeboko, bardzo głeboko...na długo, być może na zawsze?  Tego nie wie się nigdy.

INVOCATIVE

INVOCATIVE