~~~~~~~~~~~ Holistyczny Relaks & Trening Uważności ~~~~~~~~~~

24.11.24

Sztuka afirmacji



Istnieje wielka różnica między 'myśleniem życzeniowym' (ang. wishful thinking), a afirmacją. Świetnym przykładem jest bajka o złotej rybce. Chyba każdy z nas próbował postawić się w roli szczęśliwego rybaka, który miał trzy życzenia do wypowiedzenia. 

Morał z niej płynął taki: Uważaj, czego sobie życzysz, bo to może się spełnić...  


Dlatego tak wielką rolę w pracy z afirmacjami ma intencja i znajomość siebie (ang. Know Thyself) -swoich potrzeb, inklinacji, sytuacji. Często wydaje się nam, że chcenie powinno zamienić się w widzenie - czyli zobaczenie tego czego chcemy w realu, a nie tylko oczami wyobraźni. I jeśli tak się nie dzieje to cierpimy, albo zakasujemy rękawy i bierzemy się za barki do walki z życiem. 

Słowo afirmacja i to co się za nim kryje, to rzeczywiście nic innego jak starożytne zaklęcie. Jako, że brzmi bardzo archaiczne i często źle się kojarzy, to zaczęto posługiwac się słowem afirmacja, bardziej zgodnym z duchem naszego czasu. Jest to jednak wciąż czymś w rodzaju 'zaklinania rzeczywistości'. 

Można powiedzieć, że powstał kolosalny przemysł związany z afirmacjami. Możemy zakupić zestawy afirmacyjne i książki, które podpowiedzą nam jak pozytywnie programować nasz umysł.   

Idea jest wszędzie ta sama - nasza intencja - wyraźna myśl, powiązana z wyraźnym odczuciem - jest tym co ułatwia nam działanie, co motywuje, co pozwala zobaczyć nowe możliwości, perspektywy, co  kreuje i buduje czy zmienia - naszą rzeczywistość. 

Sztuka afirmacji tak jak i dawnych zaklęć jest z jednej strony bardzo prosta, z drugiej dość skomplikowana. Dlatego na temat jednych i drugich napisano wiele tekstów, ksiąg i książek.

Dlaczego afirmacje typu ‘Jestem bogaty’, ‘Jestem zdrowy’ nie działają?


Chodzi o to aby afirmacjami uderzyć w odpowiednie struny duszy. Wypowiadane (jak mantra) słowa afirmacji mają z nami rezonować, brzmieć szczerze i prawdziwie, a nie fałszywie czy irytująco. Jeżeli ktoś ma kiepską sytuację finansową, powtarzanie sobie: Jestem bogaty(a) spowoduje tylko większy dysonans i wewnętrzny konflikt.  

Desperacja jest największym wrogiem afirmacji. 


Desparacja to taki stan umysłu, w którym uważamy, że coś musimy, że coś musi się stać, bo jak nie to będzie źle. Dlatego najważniejszym przyjacielem afirmacji jest relaksacja. Nie można powtarzać sobie czegokolwiek w złości, lęku, obawie, chciwości i oczekiwać, że będzie lepiej. Potrzebujemy stanu rozluźnienia, zaufania. 

Zawsze więc najlepiej jest zaczynać od słowa 'pozwalam': Pozwalam sobie czuć się dobrze. Proszę poczuć różnicę w porównaniu ze stwierdzeniem: Czuję się dobrze (gdy właściwie wewnętrznie i zewnętrznie wcale tak nie jest). Słowo 'pozwalam' generuje naturalny 'flow', a stwierdzenie czegoś - przymus. A tego nasza podświadomość nie lubi. 

Jako, że jesteśmy taże zbiorem różnych wewnętrznych głosów, sub-osobowości, które pochodzą z naszej zamierzchłej przeszłości - to głosy rodziców, rodziny, dorosłych, nauczycieli, znajomych, telewizji, filmów, piosenek - to wiele z nich znajduje się we wzajemnym konflikcie. 

Jak to działa? 


Mamy jakiś pomysł i chcielibyśmy go realizować. Ale od razu pojawiają się myśli wątpiące, krytykujące, które czasem odbieramy jako ‘zdrowy rozsądek’. Niby tak, a jednak nie. Albo chcielibyśmy zmienić coś w sobie, jakiś nawyk. Uważamy, że to dobra decyzja, ale coś nie funguje, coś się sprzeciwia. Nie potrafimy ruszyć z miejsca, albo po paru godzinach czy dniach ten pomysł zamiera. Tuż na progu świadomości, a czasem bardziej w podświadomości, mamy całą masę myśli, które nas od tego odżegnują. "Nie warto, nie chce mi się, za dużo zachodu, nie mam czasu, to nie wyjdzie, co inni pomyślą" itp. 

Weźmy, jako przykład - nasz stosunek do pieniędzy, do pracy, do bogacenia się. To co wynieśliśmy z domu i co po drodze słyszeliśmy kształtuje naszą psychikę, nasze wybory życiowe i sytuację. 

Z jednej strony wiemy, że pieniądze są potrzebne do życia i wszyscy chcemy ich mieć dostatecznie dużo. Z drugiej słyszymy, powtarzane tu i ówdzie, że 'Pieniądze są źródłem wszelkiego zła, że szczęścia nie dają, że ludzie bogaci są chciwi i nieuczciwi i dorobili się na machlojkach'. 

Jak potężny wewnętrzny konflikt pojawia się w większości z nas? Nie mamy nawet czasu się nad tym poważnie zastanowić. Nie chcemy przecież być źli, nie chcemy być nieszczęśliwi, nie chcemy być nieuczciwi. Jednak niejako musimy, jeżeli chcemy mieć pieniędzy dostatecznie dużo - tak mówią te popularne powiedzenia. Dołóżmy do tego ‘Ciężką pracą ludzie się bogacą’ i mamy tabuny zapracowanych ludzi, nie mających czasu dla rodziny, relaksu, zabawy. 

Ponadto widzimy przecież, że bogactwo wywołuje nierówność, poczucie bycia lepszym lub gorszym, odgradzanie się, zazdrość, zawiść, pogardę, wstyd, poczucie winy. A emocje to nasze pierwotne odruchy, to głęboki zapis, który kształtuje nasz charakter i nasze ścieżki życiowe. 

Poprzez stany emocjonalne - a nie racjonalne myślenie - kształtujemy nasz los.  


Dlatego afirmacje muszą być związane z pozytywnymi emocjami, muszą poruszać głębokie struny naszej osobowości, inaczej będą tylko dodawać do już istniejących konfliktów wewnętrznych. 

Większość osób ma w sobie blokadę na życie w dobrobycie, właśnie z powodu tego, że nie chcą być postrzegani jako ludzie, którym się zazdrości, którzy się wywyższają, którzy nie mają w sobie empatii wobec cierpienia innych. 

Dlatego pracę z afirmacjami zaczynamy od czyszczenia gruntu, od rozświetlania tych wewnętrznych konfliktów, doprowadzenia do większej jasności, klarowności i zgody. 

Żadne afirmacje nam nie pomogą, jeżeli nasz stosunek do pieniędzy, zdrowia, relacji (często nieuświadomiony) się nie zmieni. A jest to trudne zadanie bo tkwi głęboko w naszej zbiorowej psyche.  Musimy nauczyć się manewrować tak, aby uzyskać jak najlepszy dostęp do tych rejonów naszego umysłu. 

Czy można być bogatym i dobrym?  


No i właśnie na to pytanie musimy sobie odpowiedzieć sami. Co to znaczy być bogatym, co to znaczy być dobrym - w naszym mniemaniu. Często bowiem ludzi bogatych podświadomie 'gnębi' poczucie winy. Często ludzie 'dobrzy' to ludzie żyjący skromnie. 

Co oznacza dla nas cały koncept posiadania zdrowia, pieniędzy, szczęścia? W jakich kręgach ludzi będziemy się z tym obracać? Co oznacza być dobrym człowiekiem - dla ciebie? Czy jest w nas chęć bycia podziwianym, aby nam inni zazdrościli? Gdy będziesz iść dumnie przez ulicę, mając świadomość swoich zasobów i widząc bezdomnego, potrzebującego - jak zareagujesz? Jakie emocje się pojawią? Jakie będzie twoje nastawienie do ludzi, świata i siebie? Na te pytania warto znać odpowiedź.  

Prawdziwe afirmacje


Afirmacje muszą przede wszystkim brzmieć prawdziwie. Powtarzanie sobie 'Jestem bogaty' wywoła więcej wewnętrznego konfliktu i frustracji, gdy mamy zero na koncie, nie mówiąc o długach. Ale już: Odczuwam radość z posiadania pieniędzy, coraz bardziej i bardziej - jest mniej zgubne. Niemniej jednak musimy wziąć pod uwagę czym jest dla nas radość i jak nam się kojarzą pieniądze - jak wyżej.   

Oto kilka sugestii, z którymi możemy zacząć pracować:

Pozwalam sobie czuć się dobrze - na każdym poziomie mojego życia - coraz bardziej i bardziej
Zarówno słowo 'pozwalam' jak i dodatek na końcu: 'coraz bardziej i bardziej', łamią wewnętrzny opór i wprowadzają zgodność, rezonans emocjonalny - zarówno z obecną sytuacją jak i z tą pożądaną.   

Pozwalam sobie realizować swoje potrzeby, plany, marzenia, pomysły, zamierzenia - w zgodzie i harmonii.
Taka afirmacja będzie budować ważność naszych potrzeb. Jako, że żyjemy w społeczeństwie nastawionym dość martyrologicznie, szczególnie kobiety mają tendencje do poświęcania się, przyjmowania roli ofiary i ciężko nam zebrać się w sobie.   

Słowo 'pozwalam', możemy czasem zastąpić 'lubię uczucie' - to pozwala nam na nawiązanie kontaku z naszymi emocjami i uczuciami, które są kluczem do szczęśliwego życia, przecież :)

Lubię uczucie zadowolenia i spełnienia
Czy naprawdę je lubisz, czy wolisz być niezadowolonym, narzekać i krytykować? Bo są ludzie, którzy znajdują przyjemność i radość w krytykowaniu wszystkiego, w znajdowaniu powodów do narzekań. I są w nas takie momenty, kiedy chcemy zwalić winę za to co się nie udało na kogoś, obrażając się i czekając na zadośćuczynienie. I tkwimy w takim stanie, nieświadomi, że żyjemy w stanie chronicznego niezadowolenia (‘Jak to, ja mam być zadowolony? A z czego? Świat jest kiepski, politycy to durnie, nie posprzątali ulicy, sąsiad zbyt głośno słucha muzyki, pogoda szwankuje, zdrowie też… i tak dalej). 

Jeżeli nie potrafimy dostrzec piękna, dać szczerego i miłego uśmiechu, powiedzieć komplementu, być dla siebie autentycznie serdecznym i dla innych prawdziwie uprzejmym, to musimy zrewidować swoje nastawienie - do siebie i świata. 


***


Tak więc widzimy, że afirmacje, to nie puste rzucanie słów, postawa życzeniowa, czy roszczeniowa. To głęboka praca nad sobą, dostrzeganie w sobie oporów, którym warto sie przyjrzeć, przepracować, złagodzić.  

Afirmacje zaczynają się od życzeń wobec świata zewnętrznego, przechodzą do świata wewnętrznego - aby znów pojawić się i zabłysnąć w świecie zewnętrznym. Ale wtedy już my sami jesteśmy inni.



INVOCATIVE

INVOCATIVE