Jaki jest nasz obraz świata? Czy to co widzimy "szkiełkiem i okiem" jest pełnym, obserwacyjnym spectrum?
Oczywiście, że nie nawet dziecko dziś odpowie, że wzrok ludzki jest małym fragmentem możliwości, ogarnia i odbiera niewiele. Wiemy, że nie widzimy w nocy, a jak już to "błądzimy po omacku".
Tak czy inaczej, bez zbędnego drążenia tematu wzrok pozostaje najważniejszym zmysłem człowieka, dostarczającym większości informacji z otoczenia.
Zatrzymajmy się na tym poziomie. Nie będziemy tutaj mówić o widzeniu energii, choć po prawdzie wszystko do tego się sprowadza.
To co widzimy, świat cały, stworzony jest z energii, wibracji - tej widzialnej i tej - a może nawet przede wszystkim tej - niewiedzialnej, ukrytej, aczkolwiek "podskónie" wyczuwalnej i obecnej.
Wszystko co tylko jesteśmy w stanie zobaczyć (nawet przy pomocy zaawansowanego sprzętu, teleskopów, satelitów) to tylko ułamek całości.